Duński parlament skrytykował radykalne ruchy polityczne na uniwersytetach.


Krytyka studiów genderowych, postkolonialnych i migracyjnych zarzuca badaczom brak różnorodności w ich własnych szeregach, oraz, że zrezygnowali z poszukiwania prawdy naukowej i zamiast tego wykorzystują swoją pozycję do forsowania lewicowego aktywizmu.