Czarnek: Neutralność nie znaczy, że w salach szkolnych ma nie być krzyży.


– Gdybyśmy zlikwidowali wszystkie elementy życia religijnego w przestrzeni publicznej i w ogóle przestali mówić o chrześcijaństwie i Panu Bogu, to byłoby sprzeczne nawet z preambułą do prawa oświatowego, mielibyśmy dyktaturę ateizmu – ocenił Przemysław Czarnek.