Wstaje, myje zęby, wymiotuje. Cicho, żeby nie obudzić narzeczonej


Robert któregoś dnia, jadąc samochodem, pomyślał: rozpędzę się, skręcę, uderzę w drzewo. Powstrzymała go myśl o dzieciach. O chorobie mówi: – To rak umysłu. Powoli strąca cię w niebyt. Ciekawy reportaż o depresji wśród mężczyzn