Janusz Świtaj, wcześniej zmarnował 15 lat życia, chciał poddać się eutanazji…


..A dziś świętuje obronę swojej Pracy Magisterskiej : „Obrona zaliczona na 5 ;)” – opublikował na swoim facebooku Pan Janusz . Podpięty do wózka inwalidzkiego i respiratora, realizuje swe marzenia i cieszy się życiem: „Wiem że jeszcze mam dużo do zrobienia!” – dodaje.